- Dyżurny skierował na miejsce zdarzenia policjantów z Komisariatu Policji w Urszulinie, którzy po przejrzeniu monitoringu wytypowali sprawców. Okazali się nimi 46-latek i 28-latek - mieszkańcy gminy Hańsk. 46-latek w chwili zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Policjantom powiedział, że to nie on jest sprawcą, ale za zniszczenie zapłaci. Wie, że samochód zniszczono, bo tamten kierowca przejechał dziecko na pasach, ale nie powie, kto to zrobił. Ta wersja zdarzenia okazała się nieprawdziwa. W trakcie prowadzonych czynności policjanci z Urszulina ustalili kolejnego sprawcę – 28 latka z gminy Hańsk. W chwili zatrzymania mężczyzna znajdował się w stanie nietrzeźwości - miał ponad 1, 5 promila alkoholu w organizmie i również trafił do policyjnego aresztu -informuje Biuro Prasowe KWP w Lublinie.
Po wytrzeźwieniu obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty zniszczenia mienia. Przyznali się do popełnienia tego czynu. Tłumaczyli, że gdy jechali samochodem po alkohol do Hańska, jadący z przeciwnego kierunku mężczyzna nie zjechał im z drogi, dlatego oni zmuszeni byli zjechać na pobocze. To ich bardzo zdenerwowało i gdy wrócili ze sklepu, postanowili zniszczyć zaparkowany pojazd.
Za zniszczenie mienia grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Na poczet grożącej kary od 46-latka – inicjatora zajścia zatrzymano mienie w wysokości 1500 złotych.
DJ
Kwiecień 2024
