Siedlce: Kolędowali z myślą o potrzebujących w Afryce
sty 2025
Kolędnicy misyjni z Diecezji Siedleckiej dostali podziękowania od biskupa Grzegorza Suchodolskiego i ks. Kazimierza Jóźwika, diecezjalnego referenta misyjnego za trud wspierania finansowego swoich młodych rówieśników w Afryce. Uroczystość odbyła się w parafii św. Józefa w Siedlcach.
W zjeździe wzięło udział kilkanaście grup kolędniczych. Centralnym punktem spotkania była Msza św. pod przewodnictwem biskupa pomocniczego Grzegorza Suchodolskiego. Kapłan w homilii podkreślił, że misjonarze niekoniecznie rodzą się w Afryce.- Misjonarze rodzą się tam, gdzie uczymy się miłości. Dzisiaj uczymy się jej tutaj w tej świątyni, na wspólnym spotkaniu, na Eucharystii.
Biskup dodał, że do zaangażowania się w dzieło misyjne potrzeba niewiele.
- Te dwieście symboliczne denarów, o których mówi Ewangelia, czyli trochę jakiegoś pomysłu, żeby u siebie w szkole, czy parafii zrobić jakiś strój, wykonać jakąś gwiazdę, nauczyć się kolędy i potem uradować tym innych. Tak działa duch misji. Tak działa duch, tych którzy potrafią się zakochać i tracą wtedy poczucie, nawet tego kim są, co mają. Wiedzą, że ich misją jest głoszenie miłości - podkreślił.
W tym roku ofiary z kolędowania w Diecezji Siedleckiej trafią do Demokratycznej Republiki Konga.
- To duży kraj afrykański, około 100 milionów mieszkańców. Większość młodych ludzi nie ma dostępu do nauki. Przez to kolędowanie chcemy wesprzeć projekty edukacyjne – powiedział ks. Kazimierz Jóźwik, diecezjalny referent misyjny.
Podczas zjazdu kolędników misyjnych, każda z grup zaprezentowała swój program artystyczny, z którym wędrowała po domach. Młodzież miała też okazję bliżej poznać postać Helenki Kmieć, której trwa proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny. O młodej polskiej misjonarce opowiadała przedstawicielka fundacji im. Heleny Kmieć.
0 komentarze