Rozmowa PGE: Kilowaty z wiatru

W połowie marca w ośmiu miastach rozpoczęły się eliminacje do Ogólnopolskiego Turnieju Maszyn Wiatrowych. Jednym z tych miast były Siedlce. Konkurs, organizowany po raz drugi wspólnie przez Piaseczyńską Fundację Ekologiczną i Fundację PGE, ma wyłowić młode talenty, które w przyszłości wzbogacą rozwijającą się w Polsce branżę odnawialnych źródeł energii.

Nie ma tu miejsca na subiektywne wrażenia – liczą się twarde, mierzalne parametry. Skonstruowane przez uczniowskie zespoły maszyny trafiają na stanowisko pomiarowe, które sprawdza ich maksymalną prędkość obrotową, moc i moment na wale turbiny. Zwycięzcy tego etapu otrzymują zestawy elektronarzędzi, które mogą wykorzystać do budowy jeszcze lepszych maszyn, do zaprezentowania w finale.

Czy w takim konkursie da się wymyślić coś nowego? Wszak energetyka wiatrowa jest rozwijana od kilkudziesięciu lat. Wielkie firmy przeznaczają miliony dolarów na inżynierię materiałową i badania w tunelach aerodynamicznych, aby z energii mas powietrza „wycisnąć” co tylko można. Uczniowie podstawówek i techników raczej ich nie wyprzedzą, ale warto wcześnie wyłowić ich talenty, bo mogą to zrobić w przyszłości. – Uczestnicy konkursu potrafią nas zaskoczyć. Kiedyś wykorzystywali do swoich maszyn plastikowe łyżki. Dziś używają już drukarek 3D – mówi Marta Proczek z Fundacji PGE.

Zwycięzcy konkursów studenckich mają łatwiej: często są zatrudniani jeszcze przed ukończeniem studiów. Uczniowie szkół mają przed sobą dłuższą drogę, ale również mogą liczyć na jasną przyszłość, bo energetyka odnawialna szybko się w Polsce rozwija i będzie potrzebowała coraz więcej fachowych kadr.

Finał II Ogólnopolskiego Turnieju Maszyn Wiatrowych odbędzie się 24 kwietnia w Centrum Nauki „Kopernik” w Warszawie. POSŁUCHAJ