Posługa kapłańska w wojsku

Dziś, w Wielki Czwartek nasze myśli kierujemy w stronę kapłanów, dziękując za sakrament kapłaństwa i kapłańską posługę. Duchowni realizują swoje powołanie posługując w rożnych miejscach, w rożnych środowiskach, także pełniąc służbę w wojsku. W roku 2000 służbę w Wojsku Polskim rozpoczął ks. płk. Bogdan Radziszewski. Wspominając posługę kapłańską w tamtym czasie mówi, że po latach „głodu Boga w koszarach” żołnierze mogli nie kryć się ze swoją wiarą.

- Był to dla młodych ludzi na pewno trudny czas, żeby odnaleźć się w tych pierwszych dniach w wojsku. Zawsze powtarzam, że ksiądz jeszcze pachnie im domem, bo mają wspomnienia swoich proboszczów, swoich parafii. I kapelan stara się być w tym czasie przy nich. Wtedy była jeszcze obowiązkowa zasadnicza służba wojskowa, więc ten dryl wojskowy, przełożeni. Spotkanie z kapelanem było swego rodzaju przestrzenią, gdzie mogli zatęsknić za domem, ale też odświeżyć w sobie relacje z Bogiem.

Kapłan diecezji drohiczyńskiej w Wojsku Polskim służył ponad 20 lat. Jak podkreśla, pomimo różnorodnych zadań, kapelan wojskowy na pierwszym miejscu musi stawiać realizację powołania kapłańskiego.

Ks. płk. Bogdan Radziszewski był kapelanem Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz wikariuszem generalnym Ordynariatu Polowego, zastępcą biskupa polowego Wojska Polskiego bpa gen. Józefa Guzdka. Po zakończeniu czynnej służby zamieszkał w Pustelni, którą zbudował na terenie parafii Winna Poświęta. Często jest zapraszany jako prowadzący rekolekcje i chętnie podejmuje tę posługę.

O posłudze wśród żołnierzy Wojska Polskiego z ks. płk. Bogdanem Radziszewskim rozmawiała Agnieszka Bolewska-Iwaniuk.