Skarbnik PiS liczy na systematyczne wpłaty darczyńców

- Odwołujemy się, ale musimy rozważać różne scenariusze finansowe – mówił na antenie Radia Podlasie poseł Henryk Kowalczyk. Były wicepremier, a obecnie skarbnik PiS skomentował w ten sposób odebranie jego ugrupowaniu dotacji i subwencji z budżetu Państwa.

Gość Marcina Jabłkowskiego w audycji O Tym Się Mówi 5 września przyznał, że dotychczasowe wpływy ze zbiórki, o którą apelują władze partii przynoszą dobre efekty, ale obawia się jak to będzie wyglądało na dłuższą metą. Jak powiedział, do połowy ubiegłego tygodnia pojawiło się ponad 4 miliony złotych z wpłat od darczyńców i ma nadzieję, że nie będzie to ich ostatnie słowo. Pytany, czy nie będzie tak, że ta zbiórka przyniesie lepsze skutki, niż państwowe dotacje powiedział, że jest to mało prawdopodobne.

Henryk Kowalczyk przyznał, że najbardziej ucieszyłyby go systematyczne wpłaty od darczyńców, ponieważ sytuacja finansowa PiS może być w przyszłych latach skomplikowana. Jak zauważył, nie wiadomo do końca ile partia straci na decyzjach PKW i jak długo ten stan będzie trwał.