61-latka ukarana za bezpodstawne wezwanie policji
cze 2021
Bielszczanka zgłosiła na numer alarmowy, że została pobita. Kiedy na miejsce przyjechali policjanci okazało się, że kobiecie nic nie dolega. 61-latka powiedziała mundurowym, że zgłoszenie było żartem i chciała jedynie sprawdzić, jak szybko przyjadą policjanci. Kobieta została ukarana za bezpodstawne wezwanie funkcjonariuszy.
7 czerwca przed południem dyżurny bielskiej Policji otrzymał zgłoszenie o pobiciu kobiety. Informacja wpłynęła z numeru 112. Pod podany adres natychmiast pojechali mundurowi z patrolówki. Kiedy policjanci przybyli na miejsce, zastali zgłaszającą i dwóch mężczyzn. Wszyscy byli nietrzeźwi. Okazało się, że nikt nie potrzebował pomocy. Kobieta powiedziała funkcjonariuszom, że zgłoszenie o pobiciu było żartem i chciała tylko sprawdzić, jak szybko przyjadą policjanci. W związku z bezpodstawnym wezwaniem mundurowych na interwencję, kobieta została ukarana mandatem w wysokości 500 złotych.Bezpodstawne wezwanie Policji, pogotowia czy innych służb jest wykroczeniem. Zgodnie z kodeksem wykroczeń, za taki „dowcip” przewidziana jest kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Sąd może również orzec wobec sprawcy nawiązkę do wysokości 1 000 złotych.
Pamiętajmy również, że blokując telefon alarmowy uniemożliwiamy połączenie osobie, która naprawdę może tej pomocy potrzebować. Zaangażowanie służb do fikcyjnego zgłoszenia powoduje, że w tym czasie nie mogą być w miejscu, gdzie pomoc jest konieczna.
KPP Bielsk Podl.
0 komentarze