Cegłów coraz bardziej miejski

Za nieco ponad miesiąc upłyną dwa lata od chwili, kiedy Cegłów odzyskał prawa miejskie. To nie była tylko formalność i historyczna sprawiedliwość. Lokalny samorząd nie spoczął na laurach i nie żałuje środków, by przyciągnąć nowych mieszkańców.

Centrum Cegłowa nie wygląda w tej chwili zachęcająco. Rozkopane ulice, błoto, nierówności, materiały budowlane. Ale za niecałe dwa lata ma to być wizytówka miasta. – W rejonie placu Anny Jagiellonki, kościoła rzymsko-katolickiego i parkingów przy kolei tworzymy blisko hektarową strefę bez szybkiego ruchu. Będzie tam dużo zieleni, tężnia, fontanna, ławki do spotkań, wbudowane w ziemię skocznie. Wszystko zaprojektowane w bardzo nowoczesny sposób – opisuje burmistrz Marcin Uchman.

Budowę rozłożono na dwa etapy. Pierwszy, najbardziej kosztochłonny i uciążliwy, bo związany z przebudową podziemnych instalacji i otaczających teren ulic oraz z największymi nasadzeniami zieleni, ma się skończyć w połowie przyszłego roku. Wymienione wcześniej elementy małej architektury mają się pojawić w roku 2025. Miasto łączy w tym projekcie środki od rządu i samorządu województwa. Razem ma to być ok. 8 mln zł.

Małomiasteczkowy spokój, wielkomiejskie wygody

Ta duża inwestycja to kontynuacja działań podjętych wcześniej. Cegłów od dawna stara się przełamać nękającą wiele małych miast tendencję do wyludniania. Chce wyzyskać do maksimum swoje położenie: przy samej linii kolejowej Siedlce-Warszawa, w odległości 40 minut jazdy pociągiem od jednego i drugiego, a także kilkanaście minut samochodem od autostrady A2. Próbuje przyciągnąć tych, którzy pracując w dużym mieście chcą mieszkać w miejscu spokojniejszym i tańszym, zarazem jednak wygodnym i z usługami komunalnymi na odpowiednim poziomie. – W przyszłym roku ukończymy nowy ośrodek zdrowia za 9 mln zł. Będzie miał 1100 metrów kwadratowych i pomieści nowe usługi, takie jak rehabilitacja i dodatkowi specjaliści. Już teraz pozyskaliśmy kilka kontraktów z NFZ, będziemy więc wyróżniać się ofertą opieki zdrowotnej nie tylko w powiecie mińskim, ale w ogóle na wschodnim Mazowszu. Podobną lub lepszą mają większe ośrodki, ale tam trudniej się do lekarza dostać – informuje burmistrz.

Na przyszły rok szykowana jest modernizacja oczyszczalni ścieków, a w planach na dalszą przyszłość jest budowa zbiornika retencyjnego w Mieni. Pomógłby on okolicznym rolnikom w walce ze skutkami powtarzających się susz, ale i stworzył nowe możliwości rekreacji. Nie można też zapomnieć o infrastrukturze stworzonej już kilka lat temu: boisku i hali widowiskowo-sportowej.

Czy to działa?

Trudno jeszcze mówić o masowym napływie, ale tegoroczne dane z ewidencji ludności wyglądają zachęcająco. Wygląda na to, że liczba mieszkańców się zwiększy. Nieznacznie, ale jednak zwiększy. Marcin Uchman ma nadzieję, że ta tendencja się utrwali, Cegłowem zainteresowali się bowiem deweloperzy. Na dwuhektarowej działce powstały już dwa pierwsze bloki, a inwestor planuje jeszcze sześć. Przy ulicy Ogrodowej, w sąsiedztwie lasu powstają 100-metrowe apartamenty w układzie bliźniaczym.

Na koniec warto dodać, że Cegłów spogląda nie tylko w stronę Warszawy. Po sąsiedzku, w odległości kwadransa jazdy samochodem, rozbudowuje się 23. baza lotnictwa taktycznego, w której mają stacjonować dwie eskadry, zamiast jak dotąd jednej. To oznacza więcej personelu, który wraz z rodzinami musi przecież gdzieś mieszkać – i tutaj również reaktywowane dwa lata temu miasto upatruje swojej szansy.



Foto: ab, grafiki via UMiG Cegłów