Czy można zmniejszyć ryzyko zachorowania na czerniaka? - pytamy dermatologa

O profilaktyce zdrowej skóry pamiętamy cały rok, ale kiedy wraz z wiosną zaczynamy spędzać więcej czasu na świeży powietrzu warto przypominać, ze słońce w nadmiernych ilościach może być niebezpieczne.

Wg dostępnych statystyk, stale rośnie ilość zachorowań na czerniaka. Jak wyjaśnia dr nauk medycznych Marlena Jamiołkowska-Stawowska, specjalista dermatologii i wenerologii, najbardziej narażone na powstawanie czerniaka są osoby z jasnym fototypem skóry. Czynnikiem ryzyka są też predyspozyje genetyczne. Liczne znamiona na skórze są kolejnym czynnikiem ryzyka, zwłaszcza jeśli mamy ich na ciele powyżej pięćdziesięciu.

Samoocenę skóry i znamion powinniśmy wykonać raz w miesiącu a raz w roku należy odwiedzić gabinet dermatologiczny, by tam zbadać znamiona.
Czerniak to nowotwór, który lubi słońce, dlatego powinniśmy unikać nadmiernej ekspozycji słonecznej i używać kremów z filtrami pamiętając, że czas działania filtrów to około 2 godziny.

Ważne jest unikanie czynników ryzyka i wczesne wykrywanie niebezpiecznych zmian podkreślają eksperci zachęcając do samokontroli i badań niepokojących zmian w gabinetach dermatologicznych.

Zdrowy rozsądek na pierwszym miejscu, profilaktyka i samoobserwacja, by słońcem cieszyć się a nie bać jego wiosennych promieni.

O nowotworach skóry i czerniaku – o tym, kto jest najbardziej narażony na zachorowanie i co zrobić, by zmniejszyć ryzyko z dr nauk medycznych, specjalistą dermatologii i wenerologii Marleną Jamiołkowską-Stawowską rozmawiała Agnieszka Bolewska-Iwaniuk. POSŁUCHAJ



Foto: Atelier Natalia Łowicka ze zbiorów prywatnych dr nauk med. Marleny Jamiołkowskiej-Stawowskiej