Fundusz integrujący mieszkańców

Jako jeden z niewielu w powiecie garwolińskim, samorząd Żelechowa wyodrębnia z budżetu fundusz sołecki. Pieniądze te pomagają zrealizować wiele pomysłów, które mają na celu poprawę warunków życia mieszkańców, a decyzje o ich przeznaczeniu mogą podejmować tylko i wyłącznie mieszkańcy sołectwa. W tym roku jest to ponad 413 tys. zł.

- Fundusze sołeckie są ważne, nie tylko dlatego, że angażują mieszkańców we współzarządzanie publicznymi środkami, mają także drugi, kto wie, czy nie ważniejszą funkcję, uczą szacunku dla wspólnej decyzji. To dobra szkoła obywatelskości i samorządności w lokalnej skali. Pod względem budzenia potrzeb, ustanowienie funduszu sołeckiego było przełomem, decydowanie na co przeznaczać nawet skromne środki, zwłaszcza w uśpionych sołectwach, okazało się trudne. Niewiele przychodziło do głowy mieszkańcom, spotykającym się raz na ''ruski rok'' i nie nawykłych do marzeń o czymś więcej, niż załatanie przysłowiowej dziury w jezdni – mówi Beata Kosyra, skarbnik gminy Żelechów.

Konieczność wypełniania wniosku o środki funduszu propozycjami jego wykorzystania, odblokowała ludzi, zaczęli świadomie chcieć czegoś nowego, a to konieczny warunek zmiany. Używanie funduszu sołeckiego ma największy sens, gdy będzie celowe, czyli podporządkowane określonej wizji funkcjonowania wsi, priorytetem dobranym z namysłem. - Zaspokajanie podstawowych oczekiwań społeczności lokalnej umożliwia przejście do etapu otwarcia na otoczenie, dążenia do wyróżnienia się, poszukiwania pomysłu na wieś, kreowania własnego projektu. Z perspektywy lat można zaobserwować, że spotkania mieszkańców celem wybrania przedsięwzięć do realizacji w ramach funduszu, były zaczątkiem powstania tak licznych Kół Gospodyń Wiejskich na naszym terenie, co wspomaga proces przekazywania młodemu pokoleniu wartości bardzo ważnych w naszych małych społecznościach. Śmiało można stwierdzić, że władze samorządowe gminy Żelechów, poprzez fundusze sołeckie, stawiają na proces odnowy, wyposażając sołectwa w środki finansowe. W zależności od wielkości wsi i zasobności gminy, jest to kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych tzw. odpisu sołeckiego...- dodaje skarbnik.

O funduszu i zadaniach, jakie będą wykonywane w jego ramach, z Beatą Kosyrą – skarbnik gminy rozmawia Waldemar Jaroń.