Piękne konie w pięknym nadbużańskim plenerze

Po raz 11. miłośnicy koni spotkali się w Putkowicach Nadolnych nad Bugiem podczas festynu „Z koniem za pan-brat”. Historia tego wydarzenia, które wrosło już w tradycję gminy Drohiczyn, zaczęła się od spotkania kilku właścicieli koni, którzy w małej grupie zorganizowali pokazy i przejażdżki konne. Uznali wówczas, że spotkania warto kontynuować i zapraszać też innych hodowców oraz mieszkańców i turystów. Tak się też stało i rokrocznie w okolicach liturgicznego wspomnienia św. Franciszka patrona zwierząt odbywa się to wydarzenie.

Głównym organizatorem festynu jest Stowarzyszenie „Koń Nadbużański” wspierane przez Parafię pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła w Śledzianowie oraz Gminę Drohiczyn, Miejsko Gminny Ośrodek Kultury w Drohiczynie i LGD Tygiel Doliny Bugu.

Tegoroczny festyn „Z koniem za pan brat” odbył się w niedzielę, 1 października w Putkowicach Nadolnych w gminie Drohiczyn. Spotkanie hodowców i miłośników koni rozpoczęła Msza Św. sprawowana w kościele parafialnym pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła w Śledzianowie. Po Eucharystii odbył się obrzęd poświęcenia zwierząt i parada zaprzęgów, które przejechały przez Śledzianów a następnie do Putkowic Nadolnych, gdzie w październikowym słońcu licznie zgromadzili się mieszkańcy, goście i turyści – dorośli i dzieci.

Spotkanie nad Bugiem prowadził prezes stowarzyszenia Waldemar Żero. Dzięki jego barwnej narracji widzowie nie tylko mogli podziwiać pokazy ale też dowiadywali się wielu ciekawostek i o koniach i o hodowcach. Wśród licznych przygotowanych w tym dniu atrakcji były: pokaz jazdy w siodle, woltyżerka, pokaz tradycyjnej zrywki drewna, przeciągnie liny: konie kontra ludzie, pogoń za lisem, były recytacje wierszy, występy kabaretowe, koncert zespołu Kapela z Podlasia i stoiska gastronomiczne.
Widowiskowa jak zawsze była pogoń za lisem, w której uczestniczyła duża grupa dziewcząt na koniach. Uciekającym lisem była Natalia Małyszko (Kraśnik), która schwyciła lisa w ubiegłorocznej pogoni. W zaciętej i niełatwej rywalizacji zwyciężyła Zuzanna Mitura i to ona za rok będzie uciekać z lisim ogonem.
W tym roku uczestnicy festynu mogli wesprzeć też zbiórkę na leczenie Tymka, chłopca chorującego na glejaka.

Festyn „Z koniem za pan-brat”, to oddolna inicjatywa, która szybko zyskała wielu sympatyków, a samorząd chętnie ją wspiera, bo warto wspierać takie pomysły - po raz kolejny potwierdził Wojciech Borzym burmistrz Drohiczyna, przekonując też, że chociaż w przyrodzie jesień, to nad Bugiem nie kończy się sezon turystyczny i gminę Drohiczyn niezmiennie warto odwiedzać.