Pół wieku w eterze...

Andrzej Domański, mieszkaniec Garwolina ma niecodzienną pasję, która pochłania go bez reszty. Od pięćdziesięciu lat jest krótkofalowcem i amatorsko nawiązuje łączności radiowe z jemu podobnymi na całym świecie. Drugim konikiem pana Andrzeja jest strzelectwo sportowe. W tej dyscyplinie może poszczycić się między innymi wygranymi zawodami międzynarodowymi.

Krótkofalarstwem można zajmować się w każdym miejscu, pasma dostępne dla osób pasjonujących się nawiązywaniem łączności radiowych mieszczą się w zakresie od fal długich, poprzez średnie, aż po krótkie, ultrakrótkie, a nawet do mikrofal. Krótkofalarstwem nie można jednak zajmować się od tak. Jak podkreśla Andrzej Domański, w przypadku tego hobby wymagane jest zdobycie odpowiednich uprawnień i licencji. - Zaczęło się na początku lat siedemdziesiątych, jak poszedłem do technikum radiowo – telewizyjnego w Pułtusku. Tam znajdował się klub SP5PAU, no i od siedemdziesiątego pierwszego roku zapisałem się do tego klubu, po prostu mnie to wszystko bardzo interesowało, te łączności radiowe...- mówi Andrzej, który jest jednym z niewielu podobnych sobie pasjonatów w Garwolinie. Nawiązuje łączności radiowe z krótkofalowcami na całym niemal świecie. Drugą pasją mieszkańca Garwolina jest strzelectwo sportowe, które uprawia od przeszło trzydziestu lat. W tej dyscyplinie osiąga znaczne sukcesy na arenie krajowej i wśród państw NATO.

Posłuchajmy materiału Waldemara Jaronia