Poseł Grzegorz Woźniak zawieszony w prawach członka PiS
mar 2024
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, z dniem 12 marca poseł Grzegorz Woźniak został zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości i odwołany z funkcji powiatowego pełnomocnika partii w powiecie garwolińskim. Prawdopodobnie na tym ostatnim stanowisku zastąpi go starosta Mirosław Walicki. To pokłosie ostatniego zamieszania z listami wyborczymi do samorządu.
Z nieoficjalnych, ale wiarygodnych źródeł dowiedzieliśmy się, że prezydium Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości zawiesiło posła Grzegorza Woźniaka w prawach członka partii i odwołano go z funkcji pełnomocnika powiatowego PiS w powiecie garwolińskim. To samo źródło poinformowało, że powiatowymi strukturami PiS w powiecie garwolińskim kieruje starosta Mirosław Walicki, który odpowiadał będzie za kampanię wyborczą PiS w powiecie.Przypomnijmy, 4 marca poseł Grzegorz Woźniak, jako lider Prawa i Sprawiedliwości w powiecie garwolińskim, legitymując się odpowiednimi dokumentami, zgłosił listę kandydatów reprezentowanego przez siebie ugrupowania do Rady Powiatu Garwolińskiego. W trakcie czynności rejestracyjnych, do komisji wyborczej wpłynęła informacja ze sztabu wyborczego PiS o cofnięciu Grzegorzowi Woźniakowi pełnomocnictwa do składania list kandydatów. Mniej więcej w tym samym czasie, do komisji wyborczej zgłoszona została przez pełnomocnika wyborczego PiS w powiecie Waldemara Sabaka, uzgodniona wcześniej lista kandydatów do rady powiatu. Została ona przyjęta przez Powiatową Komisję Wyborczą, lecz odmówiła ona jej rejestracji, ponieważ wcześniej zarejestrowana została lista złożona przez posła Woźniaka. Zostało to potwierdzone stosownymi uchwałami.
6 marca do komisarza wyborczego w Siedlcach wpłynęło odwołanie Waldemara Sabaka od uchwał Powiatowej Komisji Wyborczej w Garwolinie.
Komisarz wyborczy w Siedlcach stwierdził, że odwołanie to jest nieuzasadnione, ponieważ zgodnie z kodeksem wyborczym, w każdym okręgu można zgłosić jedną listę kandydatów. „Za prawidłowe należy uznać zgłoszenie listy kandydatów na radnych, które wpłynęło do Powiatowej Komisji Wyborczej w Garwolinie jako pierwsze, czyli zgłoszenie dokonane w każdym z okręgów wyborczych przez Grzegorza Adama Woźniaka – osobę upoważnioną przez pełnomocnika wyborczego Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. Należy podkreślić, że cofnięcie pełnomocnictwa Panu Grzegorzowi Adamowi Woźniakowi zostało doręczone Powiatowej Komisji Wyborczej w Garwolinie już po dokonaniu przez niego zgłoszeń list kandydatów. Jednocześnie przepisy Kodeksu wyborczego nie przewidują możliwości wycofania zgłoszonych list kandydatów na radnych” - napisał w uzasadnieniu postanowienia komisarz wyborczy w Siedlcach II Konrad Mielcarek. PKW podtrzymało w mocy decyzję komisarza wyborczego w Siedlcach.
OŚWIADCZENIE GRZEGORZA WOŹNIAKA
Garwolin, 13 marca 2024r
Oświadczenie
Szanowni Państwo, mamy jako Prawo i Sprawiedliwość bardzo mocne listy do rady powiatu garwolińskiego. Dlatego spotyka nas tak silny atak. To świetna drużyna, były poseł, trzech wójtów, radni byli i obecni, działacze społeczni znani w terenie, znani i lubiani nauczyciele.
Wszelkie próby deprecjonowania tych list i osób biorą się ze strachu, że odniesiemy sukces, mimo tych wszystkich kłamstw i hejtu, jaki spotyka naszych kandydatów. Oraz mieszania się w nasze sprawy posłów z innych powiatów. Nigdy tego nie było dotychczas, każdy może sam sobie odpowiedzieć, jaki jest prawdziwy cel tych działań i o co tak naprawdę chodzi..?
Ale po kolei. Listy do rady powiatu były od dawna ułożone i przegłosowane przez Zarząd Powiatu Garwolińskiego zgodnie z procedurą. Wszyscy obecni radni na nich byli, poza jedną osobą. Zarząd uznał, że musi ustąpić miejsca wieloletniemu członkowi PiS. Pan Walicki nie potrafił się pogodzić z takim kształtem list oraz z tym, ze nie otrzymał jedynki. Wszystkie działania, które potem podjął z pomocą posłów spoza naszego powiatu pogwałciły wszelkie zasady opisane w zarządzeniu dot. układania list. SZTAB OKRĘGOWY NIE JEST CIAŁEM STATUTOWYM, nie przewidziano w procedurze żadnych uprawnień dla jakiegokolwiek sztabu. Żadna lista kandydatów do rady powiatu garwolińskiego nie stanęła natomiast na Zarządzie Wojewódzkim PiS.
Mimo to wszystkich obecnych radnych prosiłem o przekazanie mi dokumentów potrzebnych do zgłoszenia list. Mam na to potwierdzenia w sms’ach. Również do Pana Walickiego. Ci radni, którzy dali mi swoje zgody na kandydowanie, na listach się znaleźli. Podkreślam to z mocą – wszyscy, którzy dali zgody, znaleźli się na listach. Do niektórych osobiście dzwoniłem i jeździłem. NIEPRAWDĄ JEST, ŻE RADNI ZOSTALI WYELIMINOWANI. Uważam także, że polecenie przeprowadzenia losowania, jak to zostało zlecone w jednym przypadku jest po prostu niepoważne. Mając pełnomocnictwa udzielone pisemnie przez Sekretarza partii miałem prawo zgłosić w komisji powiatowej listy kandydatów.
Karygodne i niedopuszczalne są działania, jakich dopuścił się pan Walicki i jego wysłannicy, którzy już po rejestracji dotarli do naszych kandydatów, nakłaniając ich do złożenia rezygnacji, przekazując nieprawdziwe informacje i oferty. Wszystko po to, aby utrudnić, przeszkodzić, zepsuć. Nie ma zgody na takie działania! Także obecni na listach kandydaci złożyli rezygnację pod wpływam emocji i podżegania, dziś tego bardzo żałują. Dwie osoby składały pisemne odwołanie rezygnacji, niestety zbyt późno.
Cała sytuacja spowodowana została tym, że jedna osoba, wygodna dla wielu z różnych powodów, chciała sterować procesem tworzenia list, dla własnej korzyści. Osoba, która nie jest członkiem Zarządu Powiatu, ani żadnego innego ciała statutowego. Na listy, które zostały złożone przez Pana Sabaka wciągnięto przypadkowe osoby, pracowników starostwa, członków rodzin. Osoby które nigdy nie były rozważane przez żaden zarząd, łapane chaotycznie, byle dopiąć listy. Dziś Pan Walicki robi wszystko, żeby kandydaci Prawa i Sprawiedliwości przegrali wybory. Wierzę, że Państwo, Mieszkańcy naszego Powiatu przyjrzycie się sprawie wnikliwie i ocenicie zgodnie z prawdą.
Parlamentarzystów z innych powiatów natomiast zachęcam, aby zajęli się robieniem porządku i przestrzeganiem procedur we własnych strukturach, nie w powiecie garwolińskim.
Kwestia mojego zawieszenia w prawach członka PiS została wywołana przez Posła Henryka Kowalczyka, który przekazał na Prezydium Komitetu Politycznego te informacje, które były dla niego wygodne. Mam nadzieję, że władze partii będą zainteresowane przedstawieniem wszystkich okoliczności sprawy przeze mnie, a nie jednostronnym przekazem.
Grzegorz Woźniak
W czwartek, 14 marca poseł Grzegorz Woźniak będzie gościem Marcina Jabłkowskiego w audycji "O tym się mówi".
24 komentarze
Zrobiłeś Pośle dobrą robotę dla PiS. Jeszcze Ci podziękują kiedyś.
Ja wierzę w dobre intencje Posła Woźniaka. Ale jak się ma tylu oponentów, to jak tu pracować. Do góry głowa panie Pośle.
Z tych 8 radnych wymienionych w oświadczeniu, to 3 rzeczywiście można powiedzieć, że było dobrych a 5 niestety, tylko wiernych.
No to teraz Waliicki dokończy dziełu upadku, jesli będzie zarzadzał tak jak w starostwie.
Tak tak. Naprawdę czy się nie znudzi pisanie tych bzdur i kreowanie fikcji? Ale wiadomo, że pewne osoby znane są z takich metod
Walicki teraz chyba bardziej zainteresowany kampanią PSL niż PPIS. jJak widać to " dobry' wybór władz partyjnych.
Zawsze można znaleźć nową pracę np. w budowlance przy łopacie. Tam potrzeba takich wypoczętych i wyleżanych
Myślę, że tak Ma ten sam kręgosłup moralny co Pan Kobus więc będą się wspierać
Oj. Kończ Waść. Wstydu oszczędź!
Czytałam oświadczenie Posła i ciężko tu o logikę. Naprawdę zniknięcie z list takich szanowanych samorządowców jak m.in Walicki i Tywanek to nie wycięcie? Czy to prawda, że celowo ktoś nie oddawał dokumentów do rejestracji wójtowi Waldemarowi a na listach znalazły się osoby, których kandydatury nie widziały nigdy wcześniej światła dziennego? Jak jest i kto jest na listach poselskich każdy widzi. To wystarczy za komentarz.
No i co z tego że go zawiesili, ale swoje zrobił. Trzym się poseł.
Pani poseł Maria KOC rozlicza PiS w powiecie garwolińskim a sama wstawiła na listę PiS do RADY POWIATU WĘGROWSKIEGO swojego małżonka PIOTRA lat 65. Wcześniej wkręciła go jako komendanta Straży MieJskiej z jednym strażnikiem w Węgrowie. Poseł Henryk KOWALCZYK umieścił na liście PiS swojego syna Pawła, który ma 35 lat.
Zapewne nie znaleźli się na liście kosztem wycięcia innych radnych w dniu rejestracji. To chyba trochę różnica
Przecież już 7 marca w komentarzu pod zamieszaniem z listami pisałem, że będzie powtórka ze słynnych imienin sprzed lat.
PiS kłuci się o stołki. Tak jest w wielu miejscach. Na listach PiS są słabi ludzie, bez osiągnięć, robi się familiada, idą do wyborów całymi rodzinami np. Biała Podlaska. To nie wróży dobrze tej partii.
Art. 248. [Naruszenia przy przebiegu wyborów] Kto w związku z wyborami do Sejmu, do Senatu, wyborem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, wyborami do Parlamentu Europejskiego, wyborami organów samorządu terytorialnego lub referendum: 1) sporządza listę kandydujących lub głosujących, z pominięciem uprawnionych lub wpisaniem nieuprawnionych, 2) używa podstępu celem nieprawidłowego sporządzenia listy kandydujących lub głosujących, protokołów lub innych dokumentów wyborczych albo referendalnych, - podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Ale co chciał to zrobił a za pół roku przywrócą go znowu.
Oj Grzegorz, Grzegorz chyba przegiąłeś
A tak na marginesie, syn Posła Kowalczyka jest Jedynką listy PiS do Rady Powiatu
Familiada. Patrz Biała Podlaska.
A na liscie PiS w okręgu 2 jest brat posła Woźniaka i kuzynka. Można?
Zgadza się Paweł Kowalczyk lat 35 z Golądkowa jest "jedynką" do Rady Powiatu w Pułtusku z list PiS.
Gdyby stosować nowoczesną definicję rodziny to można by powiedzieć o garwolińskim PiS, że wszystko zostaje w rodzinie, ale dla tradycjonalistów to niestety nie paczwork, tylko jeden ....
To zawieszenie to dopiero początek konsekwencji swojego czynu dla Pana Posła.