Protestują w obronie ludzi i Sanktuarium
cze 2021
Mieszkańcy Bukowic w gminie Leśna Podlaska wznowili protest przeciwko budowie kurników. Obawiają się zatruwającego życie fetoru, chorób, degradacji środowiska. Ich zdaniem ferma będzie miała również wpływ na Sanktuarium Matki Bożej słynące z cudownego obrazu.
Protest rozpoczął się w 2019 roku, ale w czasie pandemii osłabł. Teraz rusza ze zdwojoną siłą, ponieważ zbliża się finał postępowania prowadzonego o gminę. Chodzi o decyzję środowiskową, którą wydaje wójt po zasięgnięciu opinii kilku instytucji (sanepidu, Wód Polskich, RDOŚ) i po sporządzeniu przez inwestora raportu oddziaływania na środowisko. Opinie te, ku oburzeniu protestujących, nie negują inwestycji, jest więc obawa, że ferma z jednorazową obsadą na 300 tys. kurcząt powstanie. Jeśli nawet wójt zastopuje swoją decyzją dalsze prace, wnioskujący będzie mógł się odwołać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Dlatego też przeciwnicy szukają innej drogi, a tą może być zmiana planu zagospodarowania przestrzennego zakazująca na tym terenie lokalizowania uciążliwych ferm.Poprosili również o wsparcie Klasztor Paulinów. Po niedzielnej mszy wystąpili w kościele z apelem do mieszkańców, aby swoje uwagi i zastrzeżenia dotyczące inwestycji wysyłali do gminy, ponieważ do 5 lipca trwają konsultacje społeczne. O to samo zaapelował również przeor ojciec Justyn Duszczyk.
W przypadku Sanktuarium chodzi nie tylko o odstraszający pielgrzymów fetor. Zachodzi obawa, że w razie obniżenia poziomu wód gruntowych (ferma będzie zużywała dużo wody), może dojść do osuszenia i rozpadu dębowych bali, na których wsparta jest konstrukcja bazyliki.
Inwestor mimo dwukrotnych prób kontaktu, nie znalazł czasu na rozmowę.
0 komentarze