Smakołyki i rękodzieło – w Drohiczynie odbył się świąteczny kiermasz
gru 2025
Pod hasłem „Święta tuż, tuż” po raz piąty w Nadbużańskim Centrum Promocji Produktu Lokalnego „Zagubek” w Drohiczynie odbył się Świąteczny Kiermasz Bożonarodzeniowy. W niedzielę, 7 grudnia, mieszkańcy i goście regionu tłumnie odwiedzali Zagubek, by zrobić wyjątkowe, świąteczne zakupy. Chętnych do nabywania produktów prosto od lokalnych wytwórców nie brakowało, a stoły uginające się od smakołyków — ciast, pierniczków, pierogów czy bigosu — pustoszały w szybkim tempie. Wśród oferowanych potraw nie brakowało prawdziwych rarytasów: śledzików, pasztetu z królika czy marynowanych grzybków. Sporą ciekawość wzbudzał także smalec z gęsi — produkt znany ze swoich walorów kulinarnych, ale również ceniony w medycynie ludowej i naturalnej kosmetologii. Podobnych „perełek” było znacznie więcej i znikały z lad w okamgnieniu.
Odwiedzający chętnie korzystali z degustacji, ale równie chętnie kupowali produkty na świąteczny stół. W zagubkowej kuchni można było także wziąć udział w warsztatach kulinarnych, a na sali głównej — własnoręcznie wykonać świąteczny stroik.Swoje stoisko przygotowali również uczniowie Zespołu Szkół Rolniczych w Ostrożanach, którzy oprócz sprzedaży ciasteczek, pierniczków i pierogów prowadzili zbiórkę dla Julki z Czartajewa — nastolatki, która wiosną uległa poważnemu wypadkowi i walczy o powrót do zdrowia.
Każde ze stoisk było niepowtarzalne — pełne wspaniałości tworzonych z sercem i pasją. Świąteczne ozdoby, biżuteria, dekoracje czy zabawki kusiły kolorami, a lokalne smakołyki urzekały aromatem.
– To nie tylko okazja, by zrobić zakupy — to również integracja. Wychodzimy z domów, spotykamy się, rozmawiamy, spędzamy razem czas. To najważniejsze. A przy okazji wspieramy Koła Gospodyń Wiejskich, lokalnych rękodzielników i wszystkich, którzy mają tu swoje stoiska – mówił burmistrz Drohiczyna Wojciech Borzym.
Dyrektor MGOK Drohiczyn, Rafał Siwek, w rozmowie z Radiem Podlasie podkreślił, że choć kiermasze organizowane były już wcześniej, to dopiero powstanie Zagubka nadało im odpowiednią skalę i umożliwiło pełne pokazanie potencjału gminy i regionu.
Podczas wydarzenia nie zabrakło także części kulturalnej. Najpiękniejsze kolędy i pastorałki wykonała Paulina Paula, a Agnieszka Kiersnowska, etnograf z Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu, wygłosiła prelekcję o tradycjach adwentowych i bożonarodzeniowych. Zorganizowano również świąteczne sesje fotograficzne, a panowie ze Stowarzyszenia Koń Nadbużański zaprosili uczestników na nietypowy „kulig na kółkach”.
W Zagubku panowała atmosfera pełna radości, zapachów, kolorów i rozmów. Nawet deszcz, który tego dnia pojawił się nad Drohiczynem, nie zdołał popsuć świątecznego nastroju i wspólnej zabawy mieszkańców.


2 komentarze
W Siemiatyczach musi być rozmach. Klasa wydarzenia to sprawa drugorzędna. Ale wyjdzie wodzo, który otworzy imprę , pani od kultury wspomni o uczcie dla duszy i pojechali..... Grunt że igrzyska i chleb co raz mamy.
moze i ten zagubek to nie glupia sprawa, w siemiatyczach zrobia kiermasz bozonarodzeniowy, nazjezdza sie warszawiakow, rozstawia stragny i sprzedaja swiezy towar made in china prosto z temu. praktyka, praktyka, praktyka u nas nie ma nauczycieli ktorzy w trzech zdaniach potrafia wyjasnic watek, pleta zawsze konczy sie - nie rozumiesz a tam na zywo, po kolei mozna podpatrzec