W siemiatyckim LO odbył się Dzień Dawcy /AUDIO/

Znalezienie genetycznego bliźniaka nie jest łatwym zadaniem, ale jeśli się uda, może uratować komuś życie. W Liceum Ogólnokształcącym im. Komisji Edukacji Narodowej w Siemiatyczach zorganizowano „Tydzień dla życia z Fundacją DKMS”, a następnie „Dzień Dawcy”. W ubiegłym tygodniu uczniowie na lekcjach, przerwach i poprzez media społecznościowe opowiadali o tym, jak ważna jest rejestracja w bazie dawców szpiku. W tym tygodniu, podczas „Dnia Dawcy”, rejestrowali osoby gotowe podzielić się swoim szpikiem z osobami chorymi.

Jedni podkreślają, że to nic nie kosztuje, inni mówią, że wymaga dużej odwagi. Niezależnie od tego, jak będziemy mówić o oddawaniu szpiku, niezaprzeczalnym faktem jest, że ratuje on ludzkie zdrowie i życie.

- „Dzień Dawcy” zorganizowano w Siemiatyckim LO po raz drugi. To konkretne działanie, ale także mówienie o przeszczepach szpiku – wyjaśniała Radiu Podlasie Justyna Owczarska, nauczyciel języka angielskiego, koordynatorka akcji.

Pełnoletni uczniowie i inne osoby, które odwiedziły Siemiatyckie LO 17 marca, mogły się zarejestrować. Akcję prowadzili wolontariusze, sami jeszcze zbyt młodzi, by się zarejestrować. Wszyscy zgodnie włączyli się w to działanie, bo wiedzą, że to ważne.

Z danych Fundacji DKMS wynika, że dzięki przeszczepieniu krwiotwórczych komórek macierzystych leczy się obecnie ponad 70 chorób – przede wszystkim nowotwory, ale także choroby rzadkie. W bazie dawców szpiku może zarejestrować się każdy ogólnie zdrowy człowiek w wieku 18-55 lat, nieposiadający znacznej nadwagi oraz świadomy swojego zobowiązania.

Szkolny „Dzień Dawcy” odwiedziła Agnieszka Bolewska-Iwaniuk.