Większe możliwości szpitala w Sokołowie
gru 2021
Drugi tomograf, a do tego mammograf i ucyfrowiony rentgen. Szpital powiatowy w Sokołowie Podlaskim wzbogacił się o duży pakiet sprzętu diagnostycznego, wart łącznie przeszło 4,5 miliona złotych.
Nowa aparatura to większa dokładność badań i niezawodność, a co za tym idzie lepszy dostęp pacjentów do diagnostyki. W przypadku tomografu znaczenie ma również to, że będzie to drugie takie urządzenie w szpitalu, co pozwoli badać osobno pacjentów z covid-19 i wszystkich pozostałych. Do tej pory było tak, że po chorych zakaźnych sprzęt i pomieszczenie wymagało czasochłonnej dezynfekcji, co zmniejszało przepustowość pracowni.Cyfrowy rentgen i nowy mammograf to z kolei duży postęp w jakości zobrazowania i w szybkości opracowania danych. – Stare urządzenia były już wyeksploatowane. Poza tym jest postęp techniczny i sprzęt sprzed 10 czy 15 lat nie dawał takiej jakości badań, jak daje współczesny. W grę wchodzi też ochrona radiologiczna: nowe urządzenia to mniejsze dawki promieniowania i większa niezawodność – tłumaczy Ignacy Kur, lekarz radiolog, kierownik pracowni diagnostyki obrazowej.
Dyrektor sokołowskiego SP ZOZ Maria Sikorska dodaje, że to dla szpitala ważny i duży zakup. Nowy sprzęt jest już zmontowany i przetestowany. Pierwsze badania zacznie wykonywać jeszcze przed świętami: – Aparatura jest podłączona, mamy już większość potrzebnych pozwoleń, kropkę nad „i” postawi Sanepid. Czekamy na ostateczną decyzję. Drugi tomograf jest potrzebny, bo oprócz tego, że dzięki niemu nie będą się krzyżować drogi pacjentów zakaźnych i niezakaźnych, to takich badań wykonuje się po prostu coraz więcej. Mamy oddziały zabiegowe, mamy neurologię, a są to oddziały, których pacjenci wymagają takiego badania nawet po kilka razy w ciągu jednej hospitalizacji.
Oprócz aparatury diagnostycznej szpital dostał też drugi zbiornik na tlen. Epidemia covid-19 zwiększyła zużycie tego gazu z kilkudziesięciu kilogramów do ponad tony na dobę, a w okresie największego nasilenia zachorowań nawet do dwóch ton. Z nowym zbiornikiem szpital może zmagazynować dwanaście ton, co pozwoli ograniczyć częstotliwość dowozów do jednej dostawy na tydzień lub rzadziej.
Obecny na otwarciu nowych pracowni wiceminister zdrowia Waldemar Kraska powiedział, że choć obecna fala zachorowań na Covid-19 zaczyna powoli słabnąć, to i tak przed polską służbą zdrowia jest jeszcze co najmniej dwa lub trzy tygodnie intensywnej pracy. Podkreślił, że resort zdrowia będzie dalej inwestował w poprawę możliwości diagnostycznych i leczniczych w lokalnych, powiatowych szpitalach. Dotyczy to nie tylko ich wyposażenia w nowoczesny sprzęt, ale również zapewnienia im dopływu nowych kadr, czemu ma służyć rozszerzenie możliwości kształcenia w zawodach medycznych.
0 komentarze