Zatrzymani za oszustwa metodą „na policjanta CBŚP”

paź 2025
Dzięki czujności 75-latki oraz reakcji jej rodziny, a także błyskawicznym działaniom kryminalnych z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie i Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie udaremniono próbę oszustwa metodą „na policjanta CBŚP”. Dwoje podejrzanych – 50-latka i 48-latek z Lublina – zostało zatrzymanych. Jak się okazało, wcześniej brali udział w jeszcze jednym oszustwie, gdzie mieszkaniec powiatu radzyńskiego przekazał im 48 000 zł. Wczoraj sąd zastosował wobec nich 3-miesięczny tymczasowy areszt.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 6 października w jednej z miejscowości na terenie powiatu lubartowskiego. Najpierw do 75-leatki zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że wkrótce otrzyma paczkę z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Po krótkiej rozmowie rozłączył się.Po około godzinie, seniorka odebrała kolejny telefon – tym razem od mężczyzny, który podał się za policjanta Centralnego Biura Śledczego Policji z Lublina. Podał imię, nazwisko, numer służbowy i poinformował, że wcześniej kontaktował się z nią fałszywy urzędnik, który próbował ją wciągnąć w nielegalne działania.
Fałszywy „funkcjonariusz” nakazał kobiecie natychmiast zadzwonić pod numer 112, aby rzekomo potwierdzić jego tożsamość. Kolejny "policjant", z którym seniorka rozmawiała, rzekomo potwierdził jego słowa. Mężczyzna wypytywał seniorkę, kto przebywa w domu i czy posiada oszczędności, informując, że „policja obserwuje dom, aby zatrzymać szajkę przestępców”.
W rozmowie polecił, by kobieta przygotowała plecak z pieniędzmi, który „funkcjonariusz” odbierze na czas rzekomych czynności policyjnych. Na szczęście o sytuacji dowiedziały się osoby z rodziny 75-latki – jedna z nich zorientowała się, że może chodzić o próbę oszustwa. Kobieta skontaktowała się z prawdziwymi policjantami z lubartowskiej jednostki. Kiedy wychodziła z domu, zauważyła kobietę w średnim wieku, która zbliżała się w jej kierunku – jak się później okazało, była to 50-latka z Lublina.
Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie przy współpracy z kryminalnymi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, dwie osoby – kobieta i mężczyzna – zostali zatrzymani. 50-latka to właśnie ta, która pojawiła się pod domem seniorki.
Jak ustalili polijanci podczas czynności, osoby te, w ubiegły piątek, 3 października brały udział w innym oszustwie. Na terenie powiatu radzyńskiego oszuści podszywając się pod funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji, wprowadzili mężczyznę w błąd i doprowadzili do przekazania im kwoty 48 000 złotych.
Oboje usłyszeli zarzuty usiłowania oszustwa i oszustwa. Sąd zastosował wobec nich 3-miesięczny tymczasowy areszt. Grozi im kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Lubartowie nadzorowana przez Prokuraturę Rejonową w Lubartowie.
Pamiętajmy:
Policjanci nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy ani o ich pozostawianie w umówionych miejscach;
Nie działajmy pod presją czasu - jeśli ktoś podaje się za funkcjonariusza, rozłączmy rozmowę i sami zadzwońmy na numer 112 z innego telefonu;
O każdej podejrzanej sytuacji natychmiast informujmy policję lub zaufanego członka rodziny.
- Dzięki czujności rodziny i szybkiej reakcji mundurowych nie doszło do utraty dużej kwoty pieniędzy, a osoby, które brały udział w tym procederze zostały zatrzymane. Nie dajmy się oszukać – zachowanie zdrowego rozsądku i szybkie zgłoszenie to najlepsza ochrona przed przestępcami - informuje podkomisarz Jagoda Maj z KPP w Lubartowie.

1 komentarze
on nie jest z Lublina, on jest z NASA