Żelechów: śledczy wyjaśniają sprawę incydentu na ulicy
maj 2021
Prokuratura Rejonowa w Garwolinie podejmie decyzję co do ewentualnego wszczęcia śledztwa w sprawie zajścia na jednej z ulic Żelechowa w dniu 7 maja. - Złożyłem zeznanie w komendzie powiatowej policji jako świadek - mówi burmistrz Żelechowa. - Nie możemy pozwolić na to, żeby wymyślona, nieprawdziwa, niesprawdzona informacja nadszarpnęła naszą reputację - artykułuje prezes miejscowej OSP.
Sprawa zajścia w piątkową noc na jednej z ulic Żelechowa wzbudza wiele emocji, a komentarze w mediach społecznościowych jeszcze podgrzewają atmosferę. Jest wiele znaków zapytania.- Policjanci ruchu drogowego, którzy przyjechali na miejsce, niestety, nikogo tam nie zastali. Nie było tam także osoby zgłaszającej, nie było żadnych świadków (…) Policjanci skontaktowali się ponownie ze zgłaszającym, który jednak stwierdził, że tak naprawdę to on nikogo nie widział...- mówi sierż sztab. Małgorzata Pychner, rzecznik prasowa KPP Garwolin.
Policjanci przeprowadzili dosyć szybko czynności i przekazali zgromadzony materiał prokuraturze.
- Po zapoznaniu się z materiałem otrzymanym z komendy powiatowej, zostanie podjęta decyzja co do ewentualnego wszczęcia śledztwa, z uwagi na to, że mamy do czynienia z osobą publiczną...- mówi zastępca prokuratora rejonowego Marcin Ignasiak.
W mediach społecznościowych pojawiła się informacja, że w piątek 7 maja strażacy z Żelechowa hucznie świętowali otrzymanie dotacji na zakup samochodu.
- Nie możemy pozwolić na to, żeby wymyślona, nieprawdziwa, niesprawdzona informacja nadszarpnęła naszą reputację (…) Podjęliśmy już stosowne kroki w celu obrony naszego dobrego imienia i naszego wizerunku...podkreśla Grzegorz Rosłaniec, prezes Zarządu OSP w Żelechowie. - Złożyłem zeznanie w Komendzie Powiatowej Policji w Garwolinie jako świadek...- mówi burmistrz Żelechowa.
Więcej w relacji Waldemara Jaronia.
WJ/Garwolin/DW
0 komentarze