Bez zaskoczeń w Połańcu

Rewelacja tej rundy - drużyna Czarnych Połaniec podejmowała u siebie w miniony weekend będących w gorszej formie piłkarzy Orląt Radzyń Podlaski. Trener Babiarz liczył na podstawowych zawodników wracających po kontuzji. Niestety pomimo obiecującej grze wynik nie może cieszyć sympatyków biało-zielonych.

Początek spotkania obfitował w wiele akcji bramkowych. W 8. minucie Krystian Kardyś uderzył z linii pola karnego, tym samym otwierając wynik meczu. Goście długo nie pozostawali dłużni. Minutę później w okolicach pola karnego futbolówka trafiła do Karola Rycaja, który pewnie wykorzystał daną mu szansę. W kolejnych minutach jedyną godną odnotowania sytuację miał Arkadiusz Maj, jednak`przy tej akcji bramkarz dobrze się ustawił i zażegnał niebezpieczeństwo.

Po zmianie stron znów gospodarze mieli groźną sytuację, którą przekuli na gola. Wówczas po rzucie wolnym błąd w defensywie Orląt wykorzystał Jakub Kałaska. Goście nie poddali się, ale swoich sytuacji po stałych fragmentach nie wykorzystali Dawid Błasik czy Szymon Kamiński. Trochę pecha miał Pavel Chaliadka, któremu w decydującym momencie piłka niekorzystnie podskoczyła, rujnując szansę na gola. Do końca spotkania Orlęta starały się o wyrównanie, lecz ostatecznie wynik się już nie zmienił.
Trener Orląt był zadowolony z postawy swoich podopiecznych przypominając, jaką siłą w tej rundzie jest drużyna Czarnych. Jednocześnie miał żal do arbitra o chociażby podyktowanie rzutu wolnego, po którym padł gol dla gospodarzy – w jego ocenie nie powinno go być.

W następnej kolejce Orlęta podejmą u siebie Podhale Nowy Targ, Spotkanie zaplanowano na sobotę, 29 kwietnia o godzinie 17:00.

III liga, grupa IV
25. kolejka
Czarni Połaniec – Orlęta Radzyń Podlaski 2:1 (1:1)

Bramki: Kardyś 8, Kałaska 48 – Rycaj 9.

Orlęta: Kołotyło – Chaliadka (79 Korolczuk), Kamiński, Duchnowski, Szymala, Skrzyński (70 Błasik), Rycaj, Szczygieł (70 Madembo), Kobiałka, Kuźma (43 Roguski), Maj (79 Walków).

Adrian Artych