Orlęta na remis

Radzynianie po porażce w Kielcach, podejmowali u siebie Avię Świdnik. Drużyna z Lubelszczyzny znajduje się na drugim biegunie w porównaniu do Orląt, ponieważ na wiosnę przegrała tylko raz. Trener Babiarz liczył w tym spotkaniu na powrót podstawowych zawodników po kontuzji.

Od samego początku sytuacja na boisku była intensywna. W 5. minucie z rzutu wolnego w poprzeczkę uderzył Patryk Szmala. Chwilę później groźnie było pod drugą bramką. Po rzucie rożnym zza pola strzelał Kacper Kołotył. Finalnie piłka minęła nieznacznie słupek bramki. W 22. minucie znów było blisko, tym razem głową w poprzeczkę trafił Piotr Kuźma. W kolejnych minutach brakowało składnych akcji. I gdy wydawało się, że do przerwy będzie 0:0, Szymon Rak głową po rzucie rożnym dał prowadzenie gościom.

Po zmianie stron zawodnicy Orląt od razu wzięli się za odrabianie strat. Futbolówkę w polu karnym przejął Karol Rycaj i z bliska doprowadził do wyrównania. W kolejnych minutach gospodarze cofnęli się i liczyli na grę z kontry. Jedną z nich goście przerwali faulem tuż przed polem karnym. Do wolnego podszedł Michał Kobiałka, który minimalnie przestrzelił. W samej końcówce Dominik Maluga trafił głową w słupek. Gospodarze odpowiedzieli najpierw dobrym lec obronionym uderzeniem Kamila Walkowa, a następnie Arkadiusz Maj obił poprzeczkę. Ostatecznie zespoły dzielą się punktami, a z wyniku bardziej zadowoleni mogą być gospodarze.

Następne spotkanie dla Orląt będzie niezwykle ciężkie, ponieważ wybiorą się do Połańca na rozgrywki z Czarnymi, najlepszą drużyną obecnej rundy. Mecz zaplanowano na sobotę, 22 kwietnia na godzinę 16:00.

III liga, grupa IV
24. kolejka
Orlęta Radzyń Podlaski – Avia Świdnik 1:1 (0:1)

Bramki: Rycaj 52 – Rak 44.

Orlęta: Kołotyło – Chaliadka (46 Walków), Kamiński, Duchnowski, Szymala, Skrzyński, Szczygieł (72 Roguski), Zmorzyński (84 Maj), Kobiałka (84 Korolczuk), Rycaj, Kuźma (90 Madembo).

Adrian Artych