Nocna akcja łukowskich policjantów

mar 2025
Policjanci z łukowskiej komendy patrolując nocą ulice miasta zauważyli wydobywające się spod dachu iskry i dym. Obudzili domowników i ostrzegli ich o niebezpieczeństwie. Dzięki szybkiej reakcji policjantów pożar nie rozprzestrzenił się, a zdrowie domowników zostało uratowane.
W nocy z czwartku na piątek, z 13 na 14 marca, policjanci z łukowskiej komendy podczas patrolu zwrócili uwagę na zadymienie ulicy Stodolnej. Po chwili st. post. Jacek Ptaszyński i st. post. Jakub Morozow zauważyli, że spod dachu jednego z domów wydobywają się iskry i dym. O zaistniałej sytuacji powiadomili dyżurnego jednostki i poprosili o wezwanie straży pożarnej.Czekając na przyjazd strażaków policjanci obudzili domowników. Razem z właścicielką domu sprawdzili kotłownię i poddasze. W międzyczasie przyjechali strażacy, którzy zlokalizowali źródło ognia i zadymienia. Okazało się, że doszło do samozapłonu sadzy w kominie. Dowodzący akcją gaśniczą stwierdził, że gdyby nie prawidłowa reakcja st. post. Jacka Ptaszyńskiego i st. post. Jakuba Morozowa pożar mógłby się rozprzestrzenić, a zdrowie i życie domowników mogłoby być zagrożone.
- Kolejny już raz łukowscy policjanci udowodnili, że dewiza „Pomagamy i chronimy” to nie jest pusty frazes, a motto którym kierują się podczas codziennej służby – podkreśla asp. sztab. Marcin Józwik, oficer prasowy KPP Łuków.
informacja i zdjęcie: asp. szt. Marcin Józwik KPP Łuków
0 komentarze